Złapać ulotną
myśl, zatrzymać niezatrzymywalne. Przyzwyczajamy się do zmian, ale
zawsze za późno, bo rzeczywistość jest już o krok przed nami.
W wózku leży
niemowlę – mój syn, nowy byt; nieukształtowany (czy kiedyś
można się ukształtować, jeżeli ciągle jesteśmy coraz bardziej
złożonym tworem?). O czym myśli patrząc i obserwując ścianki
wózka i machając rękami, nad którymi nie ma jeszcze kontroli?
Nie wierzę w
człowieka i ludzkie idee. Po tym co ludzkość „dokonała” w XX
wieku nie mam już w nią wiary. Na razie jest stabilnie i
autodestrukcja jest względnie pod kontrolą. Ekspansja jednak trwa,
mimo widocznego braku przestrzeni
3.05.2018r.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz