Translate

czwartek, 29 listopada 2018

Bez tytułu


Z wiekiem zaczyna się doceniać stan spokoju i równowagi. Momenty relaksu, gdy nic się nie musi, a przeszłość nie odkłada się piętnem na teraźniejszości ; gdy nic nie dolega, ma się dużo sił i zapału by odciskać „ślad swojej stopy na ziemi” i cieszyć się z tego.
Niestety (albo i stety) z wiekiem uwikłani jesteśmy w coraz większą sieć zależności, coraz bardziej powiększa się świat i to czego doświadczyliśmy. Równolegle kurczy się zakres naszych możliwości fizycznych, dłużej się regenerujemy i w „końskim zdrowiu” zaczynają się powiększać ubytki; a to co kiedyś było tak przyjemne – szkodzi.

Morał? Nie wiem czego chcę, ale coraz bardziej wiem czego nie chcę, lub co mi nie służy, lub szkodzi


Data tekstu nieznana