Nie lubię pisać na androidzie. Dziwnie to brzmi. Może to wynika z faktu,że w szkole uczyli mnie pisać na papierze, a może dlatego, że mało praktykuję.
Siedzę w parku i zapomniałem wziąć ze sobą długopisu. Zapada zmierzch,a.jeszcze tylu ludzi się kręci. Męczy mnie ich obecność. Mam braki w samotności. Dlatego doceniam i staram się celebrować każdą chwilę w tym stanie. Przez to też, gdy mam dzień wolnego, a żona jest w pracy, to nie wychodzę z domu. Lubię "na zewnątrz" i jedynie obecność homo sapiens (do tego miastowych) mnie do tego zniechęca, oraz wszędobylska obecność hałasu, czynionego przez samochody i wszelkie inne maszyny.
Nie narzekam - podsumowuję. Jest pięknie, bo dane mi było dzisiaj zobaczyć zachód słońca i cieszę się relaksem...tylko Ci hałaśliwi ludzie...