Kolejny dzień na szlaku, po kilku
dniach przerwy. Jestem w okolicach Kudowy Zdrój. Przechodziłem dziś
w okolicach pięknych formacji skalnych: Strzeliniec Wielki, Błędne
Skały i Skalne Grzyby. Do dwóch pierwszych nie wstąpiłem, bo nie
musiałem (znam te miejsca i jest tam dość wąsko, więc z moim
plecakiem jest to dość uciążliwe. W Błędnych Skałach
odstraszyła mnie cena – 7zł i stwierdziłem, że szkoda mi wydać
tyle na coś co znam). Jeśli jednak będziecie w okolicy, a nie
byliście tam nigdy, to warto się tam wybrać. Robi to wrażenie.
Na szlaku przyjemnie się ochłodziło
(a czasami bardziej niż przyjemnie), tak że czasami wędruję w
swetrze i w kurtce, bo wiatr mocno wychładza.
Myślałem, że dziś dołączy do mnie
Jarek (towarzyszył mi dwa lata temu przez kilka dni z Łodzi w
kierunku Warszawy) – coś mu jednak się skomplikowała sytuacja i
przekłada to na Beskidy.
Siedzę pijąc piwo w wioskowej
gospodzie i relaksując się po technicznie męczącej drodze (dużo
głazów po drodze i kąt nachylenia ścieżki okresowo wysoki tak w
dół jak i w górę). Wybaczcie, że się nie odzywałem przez
ostatnie dni – musiałem się trochę odciąć i zrelaksować się.
Jutro jeżeli siły pozwolą to dotrę
do Dusznik Zdrój, albo i dalej.
Okolice Kudowy Zdrój
10.07.2015r.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz